Kijów-Bykownia

Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni to czwarty – po otwartych w 2000 roku w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie – cmentarz katyński.

W zbiorowych mogiłach złożono szczątki 3435 polskich obywateli z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, którzy zostali zamordowani w 1940 roku przez funkcjonariuszy NKWD.

Tragiczna sława Bykowni rozpoczęła się już w 1937 roku, w okresie Wielkiej Czystki. Właśnie w tym miejscu chowano ofiary zbrodni stalinowskich. Informacja o ofiarach masowych mordów ujrzała światło dzienne w 1971 roku i wtedy przeprowadzono pierwsze ekshumacje. Jednak władze radzieckie na wzniesionym pomniku umieściły informację, że są to ofiary nazistów z lat 1941–1943. W 1989 roku, na fali gorbaczowskiej głasnosti, w Bykowni rozpoczęto badania archeologiczne. W ich wyniku władze rosyjskie przyznały, że w lesie spoczywają ofiary NKWD z lat 1937–1939.

W 1994 r. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekazała Polakom kopie tzw. Ukraińskiej Listy Katyńskiej – akta osobowe 3435 aresztowanych przez NKWD polskich obywateli. Udostępnienie tej listy umożliwiło Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rozpoczęcie prac archeologicznych i ekshumacyjnych. Prace były prowadzone w roku 2001, następnie w latach 2006, 2007 i 2011. Wyniki tych prac ostatecznie dowiodły, że w Kijowie-Bykowni pochowano ofiary zbrodni katyńskiej z 1940 roku.

Możliwość budowy cmentarza pojawiła się w 2010 roku, po spotkaniu prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego z premierem Ukrainy – Mykołą Azarowem na cmentarzu wojennym w Charkowie. Jak wspomina Andrzej Kunert, prezydent Komorowski umożliwił reprezentowanej przez Radę Ochrony stronie polskiej wejście na teren tego czwartego cmentarza katyńskiego w 2010 roku i po 70 latach od zbrodni, w ciągu dwóch lat, udało się, mimo trudności, wybudować od zera naprawdę duży cmentarz.

Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę Polskiego Cmentarza Wojennego w Kijowie-Bykowni, z udziałem ówczesnych prezydentów Polski i Ukrainy – Bronisława Komorowskiego i Wiktora Janukowycza, odbyła się 28 listopada 2011 roku. Niespełna rok później, 21 września 2012 roku, czwarty cmentarz katyński został uroczyście odsłonięty. Nie obyło się bez problemów – w noc przed otwarciem Ukraińcy zasłonili ustalony wcześniej napis. – W czasie dwóch lat budowy byłem na tym cmentarzu kilkanaście razy – wspomina Andrzej Kunert.

Cmentarz w Kijowie-Bykowni wybudował Unibep w konsorcjum z Zakładem Kamieniarskim Furmanek. Nekropolia powstała na terenie około 7 tys. metrów kwadratowych.

Centralnym miejscem cmentarza jest ołtarz z jasnego kamienia z nazwiskami ofiar. Zamontowano również Dzwon Pamięci i symbole religijne, które są nawiązaniem do wielokulturowości II Rzeczypospolitej – krzyże łacińskie i prawosławne, gwiazdę Dawida i półksiężyc. Wzdłuż cmentarnych alejek ustawiono tabliczki z nazwiskami ofiar tragedii.

Cmentarz w Kijowie-Bykowni jest, jak na razie, pierwszym i jedynym wśród cmentarzy katyńskich, który wykonano z białego kamienia. – Miejsce pamięci nie musi być ciemne i przytłaczające – podsumowuje Andrzej Kunert.